Tuesday, February 28, afternoon ....
.
wtorek, 28 lutego 2012
Jestem wciąż dzieciakiem…… ( Cholera , przecież stuknęło mi w tym miesiącu 37 lat)
Oczywiście to powyższe stwierdzenie jest mojej żony , ale dlaczego nie ? Nawiązując do lektury M.Kundery najpierw jest – Czułość - rodzi się w chwili, gdy człowiek zostaje wyrzucony na próg dojrzałości i poniewczasie zaczyna uświadamiać sobie zalety dzieciństwa, z których jako dziecko nie zdawał sobie sprawy jak napisał w „Nieznośnej lekkości bytu”. Ja uważam, że dzieciństwo, czy raczej dziecięcość jest niedoceniana. Żeby sytuacja była gorsza, z bycia dzieckiem w pewnym momencie raz na zawsze się wyrasta i nie sposób już do tego stanu spokoju i pełni powrócić. Co dla człowieka typowe, zalety owego stanu zauważa po czasie, przez co pozostaje mu jedynie tęsknota (nostalgia jest cierpieniem spowodowanym przez niespełnione pragnienie powrotu pisze też Kundera). Może dlatego niektórzy rodzice nie lubią swych dzieci, bowiem nie potrafią im wybaczyć posiadania tego, czego oni sami zostali już pozbawieni. Może dlatego dzieci nie są szczęśliwe ze swej dziecinności ponieważ, choć to absurdalne, człowiek szczęśliwy być może tylko teoretycznie, pragnąc tego, czego nie ma, tak długo jak jest tego pozbawiony.
Idąc za czeskim pisarzem stwierdzam, nie kryjąc wtórności tego sądu, że człowiek czuły, w terminologii codzienności – ciepły, jest posiadaczem pierwiastka dziecięcego. Choć lubimy pozostawać dziećmi, jesteśmy nimi zazwyczaj w całkowicie innym znaczeniu. Myląc uchylanie się od odpowiedzialności z dziecięcą próżnością, sytuujemy się pomiędzy dwoma, sprzecznymi ze sobą światami. Nie funkcjonujemy ani jako dorosły, ani jako dziecko.
Pamiętam swoje dzieciństwo jako porozrzucane puzzle. Nie ma w mojej głowie poszeregowanych zdarzeń, raczej nieskładne obrazy. Choć obcowanie z moją pamięcią, jest jak obcowanie z zapachem, który nie ma konkretnego kształtu, ( to chyba wpływ psa ) ale nadaje pewnej impresji otoczeniu, pamiętam to dość dobrze. Bezgraniczne zaufanie, poczucie bezpieczeństwa, wszechmożliwość, doświadczenie nigdy już nie spotykanej pełni. Wszystko co jest do odkrycia kończy się na dzieciństwie. A ponieważ lubię odkrywać i wciąż mi się to zdarza to - jestem dzieciakiem :)
sobota, 18 lutego 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)